maja 27, 2020

Budownictwo naturalne: wypełnianie kopuły betonem konopnym



Zależało mi, aby budować dom w zgodzie z naturą, z ekologicznych i przyjaznych dla zdrowia materiałów. Jednym z nich jest beton konopny — choć w Polsce jeszcze mało znany, na Zachodzie robi się coraz bardziej popularny.

*


Jaki był następny etap, gdy drewniana konstrukcja kopuły już była gotowa?

Po wzniesieniu konstrukcji, a właściwie to częściowo równolegle z jej wznoszeniem, przyszedł czas na wypełnianie betonem konopnym.

Skąd pomysł na wypełnienie tym betonem?

W ostatnich latach konopie przemysłowe, zwane tez medycznym zaczęły być modnym tematem. Kiedyś konopie były używane na wszelkich możliwych płaszczyznach, począwszy od spożywczego czy leczniczego, przez tekstylia, po budownictwo. Konopie, podobnie jak słoma, mają bardzo dobre właściwości izolacyjne, ale są twardsze i trwalsze.

Taka pocięta słoma konopna musi być odwłókniona — to bardzo istotne w produkcji paździerza konopnego do budownictwa. Nie wystarczy wziąć łodyg konopnych na sieczkarnię, żeby powstał paździerz konopny, musi ona przejść przez cały proces produkcyjny. W efekcie paździerz konopny ma bardzo dobre właściwości izolacyjne i jest bardzo zdrowy. Aby powstał beton konopny, łączy się go z wapnem. W Polsce jest to bardzo niszowy trend, natomiast na Zachodzie — w Wielkiej Brytanii, Francji — sporo używa się tego materiału jako głównej struktury lub jako ocieplenia starych budynku.


A widziałaś u kogoś wcześniej dom z betonu konopnego?

Samego domu nie widziałam. Byłam jednak na dniach konopi, na których były warsztaty z tego, jak się robi beton konopny i jak to wygląda. Uczestniczyłam w tych warsztatach. Widziałam też płyty z betonu konopnego używane do ocieplania budynków. Poza tym przykłady naturalnego budownictwa widziałam na stronach internetowych — np. Podlaskie konopie budowały dom tradycyjny z tego materiału. Ale nie widziałam niczego na żywo.

Czy duża jest różnica w wyglądzie betonu konopnego i tradycyjnego?

Tak. Beton konopny to tylko taka nazwa. Jest on lekki i twardy, ale stosunkowo kruchy. Z tego powodu problematyczne jest powieszenie czegoś cięższego na ścianach. Nie ma on nośności i wytrzymałości zwykłego betonu czy cegły i jeśli chce się powiesić szafkę czy kaloryfer, to trzeba je wieszać na drewnianych kołkach albo znaleźć miejsce, gdzie jest struktura drewniana budynku i wkręcać się bezpośrednio w nią, a nie w beton konopny. On ma świetne właściwości izolacyjne, ale nie nośne.


I w jaki sposób to obeszłaś, nie wiem, nie będziesz wieszała szafek?

Beton konopny jest u mnie na wszystkich ścianach zewnętrznych, natomiast ścianki działowe są zbudowane z bloczków silikatowych, które mają właściwości pozwalające na zamontowanie na nich jakichś sprzętów. Ponadto ściany wewnętrzne są prostopadłe do podłogi, więc jeśli będę chciała powiesić lustro lub obraz, to zdecydowanie łatwiej będzie umieścić je na ścianach działowych. Natomiast szafki kuchenne — w tej chwili jest to temat, nad którym się zastanawiam — trzeba będzie tak wymierzyć, by mogły zawisnąć na drewnianej konstrukcji. Trzeba będzie podczas wieszania trafić dokładnie w drewno.

Nieźle, to pewnie będzie wyzwanie!

Podejrzewam, że tak. :)

Jak wyglądał sam proces wypełniania konstrukcji betonem konopnym?

Beton konopny to wilgotna, pól-sypka mieszanka paździerza konopnego, wapna hydraulicznego i hydratyzowanego oraz wody. Jest ona w odpowiednich proporcjach mieszana w mieszalniku, następnie wsypywana i ubijana w szalunkach. W takim betonie pierwszy etap wiązania trwa kilka godzin, po czym można podnieść szalunki i wypełniać następną warstwę. Natomiast cały proces schnięcia trwa stopniowo i dużo dłużej.


Skąd była ekipa, która wypełniła kopułę betonem konopnym? 

Ekipa, która u mnie wypełniała konstrukcję betonem to 5-6 osób znalezionych przez moją stronę FB i grupy naturalnego budownictwa, amatorów - entuzjastów, którzy lato postanowili spędzić na eko-budowie, żeby się czegoś ciekawego nauczyć i mnie wspomóc. Jestem im wszystkim za to bardzo wdzięczna.

Nikt z nich nie miał wcześniej rzeczywistego doświadczenia z betonem konopnym, dlatego zaprosiłam Przemysława Brzyskiego (doktoryzującego się w tym temacie specjalistę prowadzącego liczne warsztaty), aby przyjechał i przeszkolił moja ekipę. Później Marcin Marek (Budownictwo naturalne) – specjalizujący się co prawda w glinie, ale i zawsze obecny na miejscu, nadzorował właściwy skład i konsystencję mieszanki, prawidłowość jej ubijania, a także doszkalał nowych (wymieniających się) członków ekipy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz